Debata o samobójstwie wspomaganym znów na pierwszym planie. Co wolno w Niemczech – i kto korzysta z tej drogi?

Debata o samobójstwie wspomaganym w Niemczech powraca po śmierci sióstr Kessler. Wyjaśniamy, na jakich zasadach jest to legalne, kto korzysta z tej procedury i jak wygląda cały proces krok po kroku – od wniosku po decyzję lekarza.

List. 19, 2025 - 20:11
List. 19, 2025 - 20:40
 0  3
Debata o samobójstwie wspomaganym znów na pierwszym planie. Co wolno w Niemczech – i kto korzysta z tej drogi?

Śmierć sióstr Alice i Ellen Kessler ponownie sprowadziła na pierwsze strony gazet temat, który Niemcy poruszają ostrożnie i z wyraźnym dyskomfortem. Mowa o samobójstwie wspomaganym – praktyce, która w Republice Federalnej jest legalna, ale obwarowana szeregiem warunków oraz procedur mających zagwarantować, że decyzja jest świadoma, dobrowolna i ostateczna. Sprawa bliźniaczek, znanych z wieloletniej kariery estradowej, wywołała szeroką dyskusję: kto korzysta z tej formy zakończenia życia i jak dokładnie wygląda cały proces?

Legalne, ale ściśle regulowane

Samobójstwo wspomagane w Niemczech jest dopuszczalne od czasu, gdy Federalny Trybunał Konstytucyjny w 2020 r. uznał zakaz „komercyjnej pomocy w samobójstwie” za niezgodny z konstytucją. Prawo do samostanowienia – również w kwestii własnej śmierci – uznano za element godności osobistej, której państwo nie może ograniczać bez bardzo istotnych powodów.

W praktyce oznacza to, że osoba planująca śmierć może otrzymać środek farmakologiczny, o ile:

  • działa z pełną świadomością i wolną wolą,

  • została poinformowana o alternatywach (w tym o opiece paliatywnej),

  • jej decyzja została oceniona przez niezależnego specjalistę – lekarza lub psychologa,

  • ostatni, kluczowy krok – przyjęcie substancji – wykonuje samodzielnie.

Wciąż zakazana pozostaje tzw. aktywna eutanazja, czyli bezpośrednie podanie leku przez lekarza lub inną osobę.

Kim są osoby proszące o taką formę pomocy?

W debacie publicznej często pojawia się przeświadczenie, że po pomoc sięgają przede wszystkim osoby w terminalnym stadium choroby. Jednak rzeczywistość jest bardziej złożona. Jak podkreślają eksperci, wnioskodawcy to najczęściej ludzie poważnie obciążeni zdrowotnie, lecz wcale niekoniecznie śmiertelnie chorzy. Często są to osoby starsze, dla których skumulowane, przewlekłe dolegliwości sprawiają, że codzienne funkcjonowanie staje się źródłem cierpienia. W niektórych przypadkach zgłaszają się osoby bardzo zaawansowane wiekowo – dziewięćdziesięcioletnie i starsze – które nie widzą już żadnych życiowych perspektyw i opisują swoje uczucia jako „życiową sytość”, a nie jako zmęczenie życiem czy depresję.

To rozróżnienie jest ważne, bo w debacie publicznej granica między chorobą a egzystencjalnym znużeniem bywa często zacierana, a ustawodawca próbuje nie dopuścić do sytuacji, w której decyzja o śmierci jest wynikiem chwilowego kryzysu, presji otoczenia lub braku wiedzy o dostępnych formach wsparcia.

Droga przez procedury – długa i przemyślana

Aby uzyskać zgodę na samobójstwo wspomagane, wnioskodawca musi przejść przez wieloetapową procedurę. Dla wielu jest to pierwszy sygnał, że nie chodzi o prostą formalność, lecz o proces wymagający czasu i refleksji.

Najpierw konieczne jest członkostwo w organizacji, która udziela tego typu wsparcia – na przykład w Niemieckim Towarzystwie na Rzecz Humanitarnej Śmierci. Zanim osoba ubiegająca się o pomoc zostanie dopuszczona do procedury, musi być związana z taką instytucją przez określony czas, zwykle sześć miesięcy.

Następnie wnioskodawca przygotowuje dokumentację: opis motywacji, informacje o stanie zdrowia, opinie lekarzy oraz dane dotyczące sytuacji rodzinnej. Później wniosek trafia do zespołu prawników i psychologów, którzy badają, czy zostały spełnione kryteria orzeczone przez Trybunał Konstytucyjny. Część wniosków odpada na tym etapie – najczęściej wtedy, gdy nie da się wykluczyć zewnętrznej presji lub gdy uzasadnienie nie wskazuje na decyzję podjętą w sposób stabilny i przemyślany.

Jeśli wniosek przejdzie wstępną weryfikację, następują indywidualne rozmowy z niezależnym lekarzem i prawnikiem. Oba spotkania muszą być rozdzielone co najmniej dwutygodniową przerwą – tak, by osoba zainteresowana miała możliwość ponownego przemyślenia swojej decyzji.

Dopiero po tym etapie lekarz udziela szczegółowych informacji medycznych, a następnie – jeśli decyzja pozostaje jednoznaczna – przekazuje środek, który pacjent przyjmuje samodzielnie.

Trudna rozmowa, której uniknąć się nie da

Debata o samobójstwie wspomaganym w Niemczech jest pełna napięć: między prawem do samostanowienia a odpowiedzialnością państwa za ochronę życia; między empatią wobec cierpienia a obawą przed nadużyciami. Śmierć sióstr Kessler sprawiła, że temat powrócił do publicznych rozmów z nową intensywnością. Dla jednych to okazja, by mówić o godnym końcu życia, dla innych – sygnał ostrzegawczy, że regulacje powinny być zaostrzone.

Jedno jest pewne: to obszar, w którym nie ma prostych odpowiedzi, a społeczeństwo musi nauczyć się prowadzić o nim rozmowę – bez tabu, ale i bez uproszczeń.


Wsparcie w sytuacji kryzysowej

Jeśli Ty lub ktoś z Twoich bliskich doświadcza myśli samobójczych, natychmiast skontaktuj się z pomocą specjalistyczną. W Niemczech dostępne są bezpłatne, całodobowe infolinie (TelefonSeelsorge):
0800 111 0 111 lub 0800 111 0 222.
Połączenia są anonimowe i poufne.

Jakie jest Twoje zdanie?

Lubię Lubię 0
Nie lubię Nie lubię 0
Świetne Świetne 0
Śmieszne Śmieszne 0
Wnerwia Wnerwia 0
Smutne Smutne 0
Wow Wow 0
Redakcja Robimy dziennikarstwo bez fajerwerków: pytamy, weryfikujemy, doprecyzowujemy. Szukamy faktów i tłumaczymy je czytelnie. Interesują nas tematy, które dotyczą ludzi.