Jak sprzedać auto z Niemiec do Polski – poradnik dla Polonii, która chce zrobić to z głową
Sprzedaż auta z Niemiec do Polski? Sprawdź, jak przygotować dokumenty, wybrać transport i ustalić bezpieczną płatność, by uniknąć problemów

Wielu Polaków mieszkających w Niemczech staje w pewnym momencie przed pytaniem: co zrobić z samochodem, którego już nie potrzebuję? Sprzedać tutaj, czy może wysłać do Polski, gdzie wciąż panuje przekonanie, że „niemieckie” oznacza lepsze?
Nie da się ukryć – auta sprowadzone z Niemiec od lat cieszą się w Polsce opinią solidnych i zadbanych. Często rzeczywiście tak jest, ale droga od parkingu w Berlinie czy Monachium do podjazdu w Polsce bywa kręta. I pełna decyzji, które mogą przesądzić o tym, czy transakcja będzie sukcesem, czy pasmem komplikacji.
Pierwszy krok to ocena, czy w ogóle opłaca się sprzedawać auto w Polsce. W Niemczech ceny na rynku wtórnym potrafią być wyższe dla popularnych modeli miejskich i kombi, ale w Polsce popyt bywa szczególnie silny na auta rodzinne, diesle w dobrym stanie oraz SUV-y. Z kolei samochody z dużymi silnikami benzynowymi, które w Niemczech można sprzedać w kilka dni, w Polsce mogą stać miesiącami.
Kolejna kwestia to przygotowanie dokumentów. Poza standardowymi niemieckimi papierami – Zulassungsbescheinigung Teil I i II oraz aktualnym TÜV-Berichtem – kupiec w Polsce będzie potrzebował pełnej dokumentacji do rejestracji: faktury lub umowy kupna-sprzedaży, potwierdzenia wyrejestrowania (Abmeldebescheinigung) i, jeśli auto jest młodsze, potwierdzenia opłacenia podatku VAT w Niemczech lub Polski. Brak któregokolwiek z tych dokumentów może oznaczać dodatkowe formalności na granicy.
Trzeba też pamiętać o transporcie. Samodzielny przejazd autem do Polski jest możliwy, ale wymaga ważnego ubezpieczenia i tablic – albo tych niemieckich, jeśli nie wyrejestrowaliśmy pojazdu, albo tzw. Kurzzeitkennzeichen lub Ausfuhrkennzeichen (tablic wywozowych). W przypadku sprzedaży auta bezpośrednio w Polsce coraz popularniejsze jest korzystanie z lawet lub firm transportowych – koszt rośnie, ale bezpieczeństwo transakcji też.
Nie można pominąć różnicy w mentalności kupujących. Niemiecki nabywca oczekuje przejrzystej historii serwisowej i drobiazgowego opisu stanu auta. W Polsce, choć wielu kupujących jest równie wymagających, nadal istnieje grupa, która kieruje się przede wszystkim ceną i marką. To oznacza, że auto z drobnymi mankamentami można sprzedać szybciej, jeśli cena będzie odpowiednio niższa – ale wymaga to uczciwej komunikacji, żeby uniknąć późniejszych sporów.
Najbezpieczniej jest ustalić jasne zasady płatności jeszcze przed wysyłką auta. Przelew bankowy na niemieckie konto, wpłata gotówki w banku lub transakcja w obecności notariusza to sposoby, które minimalizują ryzyko. Nigdy nie przekazujmy samochodu „na słowo” z obietnicą późniejszej zapłaty – w praktyce odzyskanie auta lub pieniędzy może być wtedy bardzo trudne.
Sprzedaż auta z Niemiec do Polski może być świetnym interesem – pod warunkiem, że przygotujemy się do niej tak, jak do każdej poważnej transakcji. Bo choć odległość między Berlinem a Poznaniem to zaledwie kilka godzin jazdy, w świecie motoryzacji dzieli je cała przepaść w formalnościach, przepisach i oczekiwaniach kupujących.
Jakie jest Twoje zdanie?






