Niemcy w obliczu nowej fali uzależnień: sześć śmiertelnych ofiar narkotyków dziennie, coraz młodszych ofiar
W Niemczech rośnie liczba zgonów związanych z narkotykami – sześć osób dziennie umiera w wyniku przedawkowania. Rządowy pełnomocnik Hendrik Streeck ostrzega: sytuacja wymknęła się spod kontroli, a młodzi ludzie coraz częściej sięgają po syntetyczne opioidy i kokainę.
Liczba zgonów związanych z narkotykami w Niemczech osiągnęła poziom, który niepokoi zarówno lekarzy, jak i polityków. Rządowy pełnomocnik ds. narkotyków Hendrik Streeck alarmuje: sytuacja wymknęła się spod kontroli. Młodzi ludzie sięgają po coraz silniejsze substancje, a czarny rynek korzysta z błędów w polityce i liberalnych zmian prawnych.
Statystyki, które przerażają
W 2024 roku w Niemczech odnotowano 2 137 zgonów związanych z narkotykami, czyli średnio sześć dziennie. To liczby, które – jak podkreśla Hendrik Streeck – pokazują jedynie „wierzchołek góry lodowej”. Dane są bowiem zbierane nierównomiernie, a niektóre landy wciąż nie prowadzą pełnych rejestrów przyczyn śmierci związanych z uzależnieniami.
Jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że rosnącą grupę ofiar stanowią osoby poniżej 30. roku życia. W ciągu roku ich liczba zwiększyła się aż o 14 procent. W organizmach zmarłych stwierdzono rekordową liczbę różnych substancji psychoaktywnych – od tradycyjnych opioidów, przez syntetyczne pochodne fentanylu, po tzw. nitazeny, które są nawet kilkadziesiąt razy silniejsze od heroiny.
„Sytuacja narkotykowa wymknęła się spod kontroli”
– „Widzimy, że w całym kraju pojawia się coraz więcej wysoko aktywnych i bardzo uzależniających substancji. Ta sytuacja w Niemczech wymknęła się nam spod kontroli” – przyznał Streeck w rozmowie z mediami.
Pełnomocnik rządu apeluje o nową strategię antynarkotykową, która obejmie nie tylko działania policji, ale też ośrodków terapeutycznych i instytucji zdrowia publicznego. Jego zdaniem Niemcy potrzebują centralnego systemu monitorowania rynku narkotykowego oraz lepszej koordynacji między służbami.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych: „Mamy masowy problem z narkotykami”
Zaniepokojenie wyraził również minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt (CSU). Według niego narkotyki stanowią dziś kluczowy element działalności zorganizowanej przestępczości, a handel substancjami psychoaktywnymi stale rośnie – szczególnie w internecie.
– „Ecstasy, Crystal, kokaina – wszystkie te narkotyki są dziś dostępne jednym kliknięciem. Messenger, dark web, a nawet aplikacje kryptograficzne stały się rynkiem zbytu dla handlarzy” – ostrzega Dobrindt.
W 2024 roku w Niemczech przeprowadzono 647 postępowań dotyczących zorganizowanej przestępczości narkotykowej, a 24 tony kokainy trafiły do policyjnych magazynów jako dowody w sprawach.
Spór o ustawę konopną
Sporo emocji wzbudza też częściowa legalizacja marihuany, którą minister Dobrindt określa jako „fatalną decyzję polityczną”.
– „To prawo otworzyło drzwi czarnemu rynkowi i normalizuje zażywanie narkotyków. W praktyce nie ograniczyło handlu – wręcz przeciwnie, uczyniło go bardziej anonimowym” – stwierdził polityk CSU.
Mimo liberalizacji, przestępstwa związane z konopiami stanowią nadal około 40 procent wszystkich wykroczeń narkotykowych. Kolejne miejsca zajmują kokaina i substancje syntetyczne.
Nowe narkotyki, nowe kanały dystrybucji
Eksperci alarmują, że handel narkotykami przeniósł się do sieci. Syntetyczne opioidy, takie jak fentanyl czy jego analogi, są oferowane jako płyny do e-papierosów lub tabletki zamawiane przez komunikatory szyfrowane. Tego typu substancje często produkowane są w Azji i trafiają do Europy drogą pocztową – w niewielkich ilościach, ale o ogromnej sile działania.
Niektóre z tych środków są tak potężne, że kilka miligramów może doprowadzić do śmierci, a ofiary często nie wiedzą, co tak naprawdę zażywają.
Coraz brutalniejszy rynek
Z danych Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) wynika, że handel narkotykami staje się coraz bardziej brutalny. W 2024 roku w ramach śledztw związanych z przestępczością zorganizowaną zabezpieczono ponad 400 sztuk broni palnej i wojennej.
Wraz z przemocą rośnie również skala prania brudnych pieniędzy. Tylko w 2024 roku odnotowano 189 przypadków prania pieniędzy o łącznej wartości 230 milionów euro. – „Musimy odebrać przestępcom majątki i zlikwidować ich finansowe zaplecze” – podkreśla prezes BKA, Holger Münch.
Czy Niemcy stoją u progu kryzysu opioidowego?
Rosnąca liczba zgonów z powodu syntetycznych opioidów budzi skojarzenia z amerykańskim kryzysem fentanylowym, który pochłonął już setki tysięcy ofiar. Eksperci ostrzegają, że podobny scenariusz może się powtórzyć także w Europie, jeśli państwa nie podejmą natychmiastowych działań.
Szczególnym zagrożeniem są tzw. designer drugs – mieszanki tworzone w laboratoriach chemicznych, które często wymykają się spod kontroli przepisów, bo ich skład chemiczny jest stale modyfikowany.
Nowe podejście zamiast moralnej paniki
Specjaliści podkreślają, że walka z narkotykami nie może opierać się wyłącznie na karaniu. Potrzebne są inwestycje w profilaktykę, terapię uzależnień i edukację młodzieży. Wzorem mogą być modele szwajcarskie czy portugalskie, które łączą surową kontrolę rynku z rozbudowaną pomocą socjalną i zdrowotną.
Jak zauważa Streeck: – „Musimy wreszcie odejść od reaktywnego podejścia i wprowadzić system, który pozwoli nam realnie monitorować, co dzieje się na rynku narkotykowym, zanim kolejna substancja zabije setki młodych ludzi.”
Jakie jest Twoje zdanie?
Lubię
0
Nie lubię
0
Świetne
0
Śmieszne
0
Wnerwia
0
Smutne
0
Wow
0



