Bitcoin zamiast gazu? Nowy trend w Niemczech: grzejniki, które kopią kryptowaluty
Nowy pomysł na ogrzewanie w Niemczech: grzejnik, który kopie bitcoiny. Czy Ofen 2 naprawdę obniża rachunki za energię? Sprawdzamy, jak działa bitcoin-heater, ile kosztuje prąd, i komu może się to opłacać.
Rosnące ceny prądu, gazu i ogrzewania skłaniają Niemców do szukania alternatyw. Jedna z nich brzmi jak żart z internetu — grzejnik, który kopie bitcoiny. Austriacka firma 21energy sprzedaje urządzenie Ofen 2, które ma ogrzewać mieszkanie, a jednocześnie zarabiać na wydobyciu kryptowalut. Brzmi futurystycznie, ale czy rzeczywiście się opłaca? Sprawdziliśmy, jak działa ten pomysł, ile kosztuje w praktyce i czy może być realną alternatywą dla tradycyjnych metod ogrzewania w Niemczech.
Ciepło z bitcoina – jak to działa
Na pierwszy rzut oka to po prostu nowoczesny grzejnik elektryczny. Pobiera prąd, generuje ciepło i ogrzewa pomieszczenie. Różnica polega na tym, że wewnątrz Ofena 2 nie ma klasycznej grzałki, lecz procesor obliczeniowy (tzw. Bitcoin Miner).
Urządzenie wykorzystuje energię elektryczną do rozwiązywania skomplikowanych zadań kryptograficznych. Efekt uboczny — ciepło — trafia do mieszkania, a za każdą wykonaną pracę sieć Bitcoina wypłaca niewielką nagrodę w kryptowalucie.
Producent 21energy reklamuje system jako „grzanie, które się zwraca”. Według firmy, użytkownik może częściowo lub całkowicie pokryć koszt zużytej energii dzięki uzyskanym bitcoinom.
1000 watów ciepła i nadzieja na zysk
Ofen 2 ma moc około 1000 watów, co oznacza, że jego możliwości grzewcze są zbliżone do klasycznej farelki. W praktyce wystarcza to do ogrzania pomieszczenia o powierzchni 10–15 m².
Cała energia, którą pobiera urządzenie, zamienia się w ciepło, więc sprawność wynosi 100 procent – tak jak w przypadku każdego grzejnika elektrycznego.
Różnica tkwi w tym, że Ofen 2 przy okazji zarabia niewielkie sumy w bitcoinach. Jak duże? Zależy od kursu kryptowaluty, trudności sieci i ceny prądu.
Czy to się opłaca w Niemczech?
To kluczowe pytanie. W teorii pomysł wydaje się genialny, ale w praktyce rachunek wygląda różnie:
-
Cena prądu w Niemczech: ok. 0,35–0,45 €/kWh.
-
Przychód z kopania: od 0,03 do 0,10 € za każdą zużytą kWh.
W najlepszym scenariuszu użytkownik odzyska więc część kosztów — np. zapłaci realnie 0,27 €/kWh zamiast 0,35 €.
W najgorszym – nic nie zyska, a jego grzejnik będzie po prostu droższym gadżetem.
W porównaniu z pompą ciepła, która z 1 kWh prądu potrafi wygenerować nawet 3–4 kWh ciepła, bitcoinowy grzejnik wypada gorzej. Ale w porównaniu ze zwykłą farelką — już lepiej, bo przynajmniej część kosztu wraca w postaci kryptowaluty.
Dla kogo to ma sens
W praktyce Ofen 2 ma sens tylko w określonych warunkach:
- gdy ktoś używa grzałek elektrycznych do dogrzewania, np. w biurze lub pokoju,
- ma tani prąd z własnej fotowoltaiki lub z taryf dynamicznych,
- i akceptuje zmienność kursu Bitcoina oraz kwestie podatkowe.
Dla pozostałych użytkowników to bardziej technologiczna ciekawostka niż realne źródło oszczędności.
Hałas, bezpieczeństwo, praktyka
To nadal komputer — ma wentylator i układ chłodzenia, więc nie jest bezgłośny. Dobre egzemplarze są znacznie cichsze niż typowe „koparki”, ale nie nadają się do sypialni.
Pod względem bezpieczeństwa – zasilanie 230 V, standardowe gniazdko, pobór około 4 A. Producent zaleca, by nie stosować tanich listew i zapewnić dostęp powietrza.
Konfiguracja wymaga konta w puli górniczej i aplikacji mobilnej. Ciepło odczuwalne jest natychmiast, a grzanie można sterować przez Wi-Fi.
Podatki i prawo w Niemczech
Zyski z kopania kryptowalut są w Niemczech traktowane jako dochód podlegający opodatkowaniu.
Użytkownik musi zatem prowadzić ewidencję przychodów i kosztów energii, a przy sprzedaży BTC – rozliczyć zyski kapitałowe. W praktyce dla domowego grzejnika są to niewielkie kwoty, ale formalnie nadal obowiązuje obowiązek podatkowy.
W budynkach wielorodzinnych warto też pamiętać o zasadach dotyczących hałasu i zużycia prądu – w regulaminach wspólnoty takie urządzenia mogą budzić pytania.
Ofen 2 kontra tradycyjne systemy ogrzewania
| System | Koszt instalacji | Koszt energii (€/kWh ciepła) | Potencjał oszczędności | Uwagi |
|---|---|---|---|---|
| Grzejnik elektryczny | niski | 0,35–0,45 | brak | cichy, prosty, drogi w eksploatacji |
| Bitcoin-Heater (Ofen 2) | średni | 0,25–0,35 (zależnie od BTC) | umiarkowany | częściowy zwrot kosztów, hałas, krypto |
| Pompa ciepła | wysoki | 0,10–0,15 | bardzo duży | wymaga instalacji, niskie rachunki |
| Gaz/olej | wysoki | 0,12–0,20 | stabilny | zależny od rynku energii |
Wnioski: ciepło z przyszłości, ale nie dla każdego
Bitcoinowy grzejnik to nie cud techniki, lecz inteligentne połączenie dwóch starych pomysłów: elektrycznego ogrzewania i kopania kryptowalut.
W praktyce może obniżyć rachunki, jeśli użytkownik ma tani prąd i traktuje to jako eksperyment inwestycyjny.
Dla większości niemieckich gospodarstw domowych pozostaje to jednak gadżet z potencjałem marketingowym, a nie nowy standard ogrzewania. W dłuższej perspektywie to raczej zapowiedź trendu — przyszłych urządzeń, które będą łączyć funkcję użytkową i energetyczną z cyfrową ekonomią.
Jakie jest Twoje zdanie?
Lubię
0
Nie lubię
0
Świetne
0
Śmieszne
0
Wnerwia
0
Smutne
0
Wow
0



