Raport -Niemcy 2025- Ryzyko utraty etatu , i dlaczego nawet „bezpieczne” branże zaczęły pękać

Bezrobocie w Niemczech w październiku 2025 r. wyniosło ok. 2,9 mln osób (6,2%). Najbardziej narażone branże to przemysł przetwórczy, handel i usługi biznesowe, a trudniej mają młodzi i powracający na rynek pracy. Sprawdzamy, gdzie rośnie ryzyko utraty etatu, dlaczego „Stellenabbau” to nie zawsze zwolnienia i jakie są realne perspektywy na 2026.

List. 5, 2025 - 18:05
List. 5, 2025 - 19:19
 0  3
Raport -Niemcy 2025- Ryzyko utraty etatu , i dlaczego nawet „bezpieczne” branże zaczęły pękać

W październiku 2025 r. w urzędach pracy zarejestrowano 2,911 mln osób bez zatrudnienia. To o 44 tys. mniej niż miesiąc wcześniej, ale wciąż o 120 tys. więcej niż rok temu. Stopa bezrobocia wyniosła 6,2% – symbolicznie spadła miesiąc do miesiąca, podniosła się rok do roku. W liczbach tych słychać cichy szum koniunktury: poprawa sezonowa działa, lecz wiatr nie sprzyja. Popyt na pracę słabnie – przedsiębiorcy zgłosili 623 tys. wakatów, czyli o 66 tys. mniej niż przed rokiem. Bundesagentur für Arbeit zauważa bez ogródek: ryzyko wejścia w bezrobocie rośnie powoli, a szanse wyjścia są historycznie słabe.

Nie znaczy to jednak, że Niemcy wchodzą w falę zwolnień rodem z podręcznika. Dzisiejszy „Stellenabbau” rzadko bywa hukiem, częściej – przygaszaniem świateł: wygaszaniem rekrutacji, nieobsadzaniem wakatów, redukcją przez naturalne odejścia. Wielcy gracze robią to w trybie „społecznie akceptowalnym”. Volkswagen zapowiedział ograniczenie ponad 35 tys. miejsc pracy do 2030 r. – z radą zakładową, etapami, bez gwałtownych ruchów. Infineon tnie 1 400 etatów globalnie i relokuje kolejne 1 400. BASF od miesięcy porządkuje załogę w Ludwigshafen. Bilans? Nie ma masowych wypowiedzeń, ale jest mniej nowych ofert i dłuższe procesy rekrutacyjne – a to wystarczy, by utrzymać bezrobocie wyżej niż życzyliby sobie ekonomiści.


Kto niesie ciężar tej ostrożności

Najpierw młodzi wchodzący na rynek. Na tle Europy ich sytuacja wciąż wygląda przyzwoicie, ale od 2022 r. trend jest wyraźnie w górę – to pokłosie pandemii, zdalności i niepewności firm, które nauczyły się funkcjonować z mniejszą liczbą juniorów. Zaraz za nimi powracający do pracy po chorobie, opiece nad bliskimi czy przerwie wychowawczej – dla nich próg wejścia bywa dziś wyższy, bo rekruterzy, mając mniej wakatów, selekcjonują ostrzej. I wreszcie Leiharbeit – pracownicy tymczasowi, których kontrakty najłatwiej „oddechowo” wygasić; paradoksalnie w ostatnich miesiącach widać tu lekką poprawę względem 2024 r., ale to raczej falowanie niż trwała zmiana.


Branże, w których ziemia drży

Przemysł przetwórczy (metale, elektro, chemia) nadal ściera się z wysokimi kosztami energii i globalną konkurencją; zatrudnienie spada rok do roku, a wzrosty w sektorach „publicznych” tego nie rekompensują. Handel – od supermarketów po e-commerce – notuje słabszy popyt i więcej napływów do bezrobocia niż przed rokiem. Usługi biznesowe (sprzątanie, ochrona, eventy, call center, PR/marketing) są na pierwszej linii cięć kosztów – tu również widać zatrudnieniowy zjazd.

Najbardziej niepokojący jest paradoks zdrowia i opieki. Strukturalnie popyt rośnie, a jednak napływy do bezrobocia potrafią miejscami wyraźnie wzrosnąć. To nie krach sektora, lecz zmęczenie systemu: rotacja, przeciążenie grafików, reorganizacje. W statystykach pojawia się przez chwilę więcej rejestracji – i, wolniej niż kiedyś, więcej wyjść.


Dlaczego właśnie tak

Po pierwsze, koniunktura. Niemiecki biznes od ponad roku ćwiczy cnotę powściągliwości: inwestycje odkładane, zatrudnienie stabilizowane. Po drugie, transformacja przemysłu – motoryzacja, chemia, energochłonne gałęzie przebudowują modele działania; to proces na lata, który naturalnie zmniejsza absorpcję nowych pracowników. Po trzecie, demografia i dopasowanie: nawet przy 623 tys. wakatach brakuje kandydatów dokładnie takich, jakich potrzeba tu i teraz (opieka, IT, logistyka, serwis techniczny), a tam, gdzie kandydatów jest wielu, popyt właśnie siada.


Co z „falą zwolnień”?

Nie widać jej – i na razie to się nie zmieni. Widać za to pełzanie: miesiąc po miesiącu mniej ofert, pojedyncze zamknięcia rekrutacji, wolniejsze decyzje. To wystarczy, by czas poszukiwania pracy się wydłużał, a wykres bezrobocia – choć powoli – wspinał się wyżej niż jeszcze rok temu.


Jak z tego wychodzi się w praktyce

Są trzy dość przyziemne ścieżki, które w 2025 r. działają najlepiej:

  1. Przekwalifikowanie pod realny popyt – krótkie, certyfikowane kursy z gwarancją stażu w kierunku opieki, serwisu technicznego, energetyki, IT i logistyki. To rekomendacja BA/IAB i – patrząc na przepływy – najkrótszy most z „gałęzi chłodnych” do „ciepłych”.

  2. Mobilność i elastyczność – zmiana branży lub choćby regionu. Nawet landy przemysłowe (jak Badenia-Wirtembergia) trzymają się relatywnie nieźle, tyle że popyt rekrutacyjny osłabł; szybkie kojarzenie ofert między regionami to dziś przewaga.

  3. Realizm płacowo-godzinowy na start – akceptacja niższej stawki lub innej formy grafiku, by wejść i zaktualizować CV, potem negocjować warunki z pozycji „wewnątrz”.


A jeśli pytasz: „czy mój etat jest bezpieczny?”

Jeśli jesteś w przemyśle przetwórczym, handlu albo usługach biznesowychryzyko jest wyższe niż rok temu, choć najczęściej mówimy o wygaszaniu wakatów, nie wypowiedzeniach. Jeśli wchodzisz na rynek – przygotuj plan B (staż, kurs, mobilność). Jeśli pracujesz w zdrowiu i opieceszanse zatrudnienia pozostają relatywnie dobre, ale trzeba liczyć się z rotacją i nierównym obłożeniem.


Wszystkie te zdania mają wspólny mianownik: ostrożność. Pracodawców – w wydawaniu ofert. Pracowników – w planach kariery. Państwa – w narracji, która nie straszy, ale też nie pudruje liczb. A liczby są konkretne: 2,911 mln bezrobotnych, 6,2% stopy, 623 tys. wakatów – i świadomość, że to nie brak pracy jest dziś największym kłopotem, tylko brak dopasowania i zbyt wolne przejścia między jedną a drugą stroną rynku.

To dlatego 2025 nie brzmi jak rok dramatów, tylko jak rok cierpliwości. Kto potrafi ją połączyć z ruchem – przekwalifikowaniem, mobilnością, elastycznością – wyjdzie z tej pory słabości szybciej. Reszta będzie czekać, aż pracodawcy znów odkręcą kurek z ofertami. I ten moment przyjdzie. Ale dziś, bardziej niż kiedykolwiek, warto zrobić dwa kroki w ich stronę.



Kluczowe wskaźniki rynku pracy (Niemcy, październik 2025)


Wskaźnik Wartość Zmiana m/m Zmiana r/r Komentarz
Liczba bezrobotnych 2 911 000 –44 000 +120 000 „Jesienna poprawa” m/m, ale wyżej niż rok temu
Stopa bezrobocia 6,2% –0,1 pp +0,2 pp BA: ryzyko wejścia rośnie powoli, wyjścia – historycznie słabe
Wolne miejsca pracy (wakatów) 623 000 –66 000 Słabszy popyt na pracę; firmy ostrożniej rekrutują
Charakter redukcji zatrudnienia „pełzające” Głównie nieobsadzanie wakatów i naturalne odejścia
Przykłady programów oszczędnościowych VW, Infineon, BASF VW: >35 tys. etatów do 2030 (sozialverträglich) • Infineon: –1 400 + relokacje 1 400 • BASF: cięcia w Ludwigshafen



Gdzie ryzyko jest najwyższe – branże i grupy


Obszar/Grupa Trend 2025 Na czym polega ryzyko / co widać Co pomaga / wskazówki
Przemysł przetwórczy (metale, elektro, chemia itd.) ⬇︎ zatrudnienie r/r Transformacja, koszty energii, słabszy popyt; mniej nowych etatów Przekwalifikowanie do serwisu/energetyki/automatyki; mobilność regionalna
Handel (detal/hurt, e-commerce) ⬇︎ Słabszy popyt konsumpcyjny; więcej napływów do bezrobocia niż rok temu Zmiana działu (logistyka/operacje), elastyczne grafiki, krótkie kursy
Usługi biznesowe (sprzątanie, ochrona, call center, eventy, PR/marketing) ⬇︎ Cięcia kosztów u klientów; wygaszanie zleceń i umów Przesunięcia do usług publicznych/komunalnych, projekty czasowe
Zdrowie i opieka ⬆︎ popyt, ale ⤴︎ rotacja „Zmęczenie systemu”: lokalne wzrosty rejestracji do bezrobocia mimo deficytu kadr Perspektywy stabilne; kwalifikacje uzupełniające, szybsze ścieżki wejścia
Leiharbeit / umowy czasowe ⤴︎ lekka poprawa vs 2024 Kontrakty pierwsze do wygaszenia; wahania regionalne Szukaj stałych etatów w rosnących segmentach; certyfikaty branżowe
Młodzi wchodzący na rynek ⤴︎ trudniej niż w 2022 Mniej miejsc „entry-level”, dłuższe rekrutacje Staże + krótkie kursy + mobilność; szybkie uzupełnianie CV
Powroty po przerwie (choroba/opieka/wychowawczy) ⬆︎ próg wejścia Ostrzejsza selekcja przy mniejszej liczbie ofert Programy reintegracyjne, elastyczne wejścia (częściowy etat), coaching
Sektory „publiczne” (administracja/komunalne) ⟷ / lekko ⬆︎ Relatywnie stabilne względem sektora prywatnego Celuj w rekrutacje lokalne; uzupełnij kwalifikacje formalne

Legenda trendów: ⬆︎ – rośnie • ⬇︎ – spada • ⟷ – stabilnie • ⤴︎ – wzrost umiarkowany/rotacja 


Źródła kluczowych danych:
Bundesagentur für Arbeit – komunikat i raport miesięczny za październik 2025 (bezrobotni 2,911 mln; 6,2%; 623 tys. wolnych miejsc), analizy trendu koniunkturalnego; plus doniesienia agencyjne ws. programów restrukturyzacyjnych. (Bundesagentur für Arbeit)

Uwaga metodologiczna: artykuł opiera się na oficjalnych statystykach BA oraz uzupełniających serwisach agencyjnych i Eurostat/IAB; gdzie to konieczne, używamy trendów zamiast pojedynczych wartości punktowych (np. w podziale regionalnym/branżowym), aby zachować porównywalność w czasie. 

                        

Jakie jest Twoje zdanie?

Lubię Lubię 0
Nie lubię Nie lubię 0
Świetne Świetne 0
Śmieszne Śmieszne 0
Wnerwia Wnerwia 0
Smutne Smutne 0
Wow Wow 0
Redakcja Robimy dziennikarstwo bez fajerwerków: pytamy, weryfikujemy, doprecyzowujemy. Szukamy faktów i tłumaczymy je czytelnie. Interesują nas tematy, które dotyczą ludzi.