Google chce wiedzieć o Tobie jeszcze więcej? Nowe technologie weryfikacji wieku budzą kontrowersje

Nowy mechanizm Google polegający na analizie historii wyszukiwania i aktywności użytkowników przez AI ma chronić nieletnich, ale wzbudza poważne pytania o prywatność i kontrolę nad własnymi danymi. Czy zwiększona cyfrowa inwigilacja naprawdę zatrzyma dzieci przed niepożądanymi treściami – czy raczej stanie się narzędziem profilowania każdego internauty?

Sie 3, 2025 - 12:52
Sie 6, 2025 - 15:35
 0  1
Google chce wiedzieć o Tobie jeszcze więcej? Nowe technologie weryfikacji wieku budzą kontrowersje

W dobie cyfrowej prywatność użytkowników internetu staje się coraz większym wyzwaniem. Najnowszy pomysł Google na szacowanie wieku użytkowników przy pomocy sztucznej inteligencji wprowadza temat cyfrowej inwigilacji na nowy poziom. Portal tygodnik.de przygląda się temu zagadnieniu – czy system chroniący dzieci nie przekształci się w narzędzie szerokiego profilowania i kontroli?

Weryfikacja wieku przez AI – jak to działa?

Google testuje nową technologię, która ma identyfikować osoby niepełnoletnie nie na podstawie deklaracji, lecz analizy zachowań w usługach online – w tym historii wyszukiwania, korzystania z YouTube czy ogólnego stylu korzystania z konta Google. Jeśli algorytmy uznają, że daną osobą jest nastolatek (albo ktoś nie podał wieku przy zakładaniu konta), nakładane są automatyczne restrykcje – np. blokada treści „18+”, ograniczenie personalizowanych reklam czy ograniczony dostęp do niektórych aplikacji1.

To rozwiązanie nie dotyczy tylko YouTube, ale stopniowo będzie wprowadzane także do wyszukiwarki i pozostałych usług Google – zarówno w UE, jak i USA.

Po co to wszystko?

Nowa wytyczna to odpowiedź na rosnące wymagania dotyczące ochrony dzieci w internecie, szczególnie w Unii Europejskiej. System ma uniemożliwić nieletnim dostęp do niepożądanych treści: od przemocy, po strony przeznaczone tylko dla dorosłych1.

Nowe wyzwania i zagrożenia

Pojawiają się jednak uzasadnione obawy:

  • Profilowanie każdego użytkownika — AI na bieżąco analizuje historię wyszukiwania oraz inne wzorce aktywności, przydzielając użytkownikowi „profil wiekowy”.

  • Przypadkowe blokady dorosłych — jeżeli system się pomyli, pełnoletnia osoba może stracić dostęp do części funkcji Google.

  • Weryfikacja tożsamości — aby odblokować konto, trzeba przesłać skan dowodu osobistego lub selfie. To rozwiązanie otwiera całkiem nową puszkę Pandory.

Aktywiści alarmują, że takie mechanizmy ograniczają sprawczość użytkowników, a Google uzyskuje dostęp do coraz bardziej wrażliwych danych.

Krok w dobrą stronę czy nowa rzeczywistość cyfrowej inwigilacji?

Ochrona dzieci jest niewątpliwie ważna — jednak narzędzia prowadzące do pełnego profilowania każdego użytkownika rodzą niepokój o granice prywatności w internecie. W imię „dobra najmłodszych” coraz łatwiej o cyfrowe nadużycia i przechowywanie wrażliwych informacji przez korporacje.

Warto pamiętać: mając konto Google, nie tylko Ty wiesz, czego szukasz – teraz to Google będzie w stanie samodzielnie zaszufladkować Twój wiek na podstawie każdego kliknięcia. A jeśli się pomyli, to Ty musisz udowodnić, kim jesteś.


Nowy system Google to przykład rozwoju technologii, który — pod pozorem troski o bezpieczeństwo dzieci — poszerza zakres gromadzenia i analizy danych o użytkownikach. Stawia to poważne pytania o przyszłość prywatności w sieci i realną kontrolę nad własnymi cyfrowymi śladami.

Jakie jest Twoje zdanie?

Lubię Lubię 0
Nie lubię Nie lubię 0
Świetne Świetne 0
Śmieszne Śmieszne 0
Wnerwia Wnerwia 0
Smutne Smutne 0
Wow Wow 0
Redakcja Jako sumienni reporterzy, kierujemy się nienasyconą ciekawością, by odkrywać prawdę i przekazywać obiektywne informacje. Z pasją do opowiadania, staramy się wydobywać na światło dzienne interesujące sprawy.