Niemiecka gospodarka 2025: recesja trwa, perspektywy niepewne

Niemcy, jako największa gospodarka Unii Europejskiej, od kilku kwartałów nie mogą wyjść z poważnego spowolnienia gospodarczego, które coraz częściej określane jest mianem technicznej recesji. Najnowsze dane Federalnego Urzędu Statystycznego potwierdzają, że II kwartał 2025 roku przyniósł kolejny spadek PKB, pogłębiając obawy o przyszłość nie tylko niemieckiej, ale i europejskiej koniunktury.

PKB kolejny raz na minusie. Cyfry, które niepokoją

W drugim kwartale 2025 roku niemiecki PKB skurczył się o 0,1% w ujęciu kwartalnym, po minimalnym wzroście (skorygowanym do 0,3%) w pierwszym kwartale tego roku. Są to wskaźniki poniżej oczekiwań ekspertów i zarazem już siódmy z rzędu kwartał, w którym niemiecka gospodarka mierzy się z ujemną dynamiką wzrostu w ujęciu rocznym. To oznacza, że w rocznej perspektywie PKB nadal znajduje się pod kreską, a gospodarka de facto nie może wyjść z recesyjnym trendu, który zapoczątkował się jeszcze po pandemii i kryzysie energetycznym.

Główne przyczyny stagnacji

Eksperci zwracają uwagę na kilka czynników systemowo osłabiających niemiecką gospodarkę:

• Spadek inwestycji – wyhamowanie zarówno w sektorze budownictwa, jak i zakupie sprzętu czy maszyn przez firmy. Słaba aktywność biznesowa i niepewność odstraszają od większych inwestycji.

• Zmniejszenie zamówień – zarówno w przemyśle, jak i w usługach już drugi kwartał z rzędu spada liczba nowych zamówień.

• Problemy w eksporcie – globalne napięcia handlowe, wojna taryfowa ze Stanami Zjednoczonymi oraz konkurencja z Państwa Środka (Chin) ograniczają możliwości niemieckiego eksportu.

• Strukturalne wyzwania – starzejące się społeczeństwo, brak rąk do pracy, problemy z transformacją energetyczną i wysokie ceny energii osłabiają konkurencyjność przemysłu.

Co istotne, w drugim kwartale 2025 r. nawet relatywnie stabilny dotąd sektor usług dołączył do recesyjnego przemysłu, co potwierdził spadek wskaźnika PMI poniżej granicznego poziomu 50 punktów.

Konsumpcja i wsparcie publiczne – czy jest nadzieja?

Jedynym stosunkowo pozytywnym sygnałem jest nadal rosnąca konsumpcja prywatna i publiczna, która częściowo łagodzi ogólne spowolnienie. Niemniej nie jest ona w stanie w pełni zrekompensować spadku inwestycji i zamówień eksportowych, będących tradycyjnym motorem niemieckiej koniunktury.

Niemieckie prognozy i polityczne turbulencje

Rząd niemiecki obniżył prognozy na 2025 rok, licząc jedynie na wzrost PKB rzędu 1% i nie spodziewając się szybkiego ożywienia. Nastroje pesymistyczne podsycają również zapowiedzi amerykańskie dotyczące wprowadzenia nowych ceł na niemiecki eksport — to może być kolejny cios dla przemysłu samochodowego i maszynowego.

Wpływ na Polskę i innych partnerów

Niemcy odpowiadają za ok. 28% polskiego eksportu. Każdy kwartał spadku PKB u zachodniego sąsiada to realne zagrożenie dla firm działających w branżach powiązanych bezpośrednio lub pośrednio z niemieckim rynkiem: motoryzacja, maszyny, chemia czy elektronika odnotowują wyraźny spadek zamówień z Niemiec.

Podsumowanie: przyszłość pod znakiem zapytania

Podsumowując, 2025 rok umacnia Niemcy w roli "chorego człowieka Europy". Negatywna dynamika PKB, pogłębiająca się recesja sektora usług i przemysłu, a także nadchodzące wyzwania geopolityczne nie napawają optymizmem. Kluczowe będzie wdrażanie reform zwiększających elastyczność rynku pracy, wsparcia dla innowacji oraz rozwiązania problemów z energią. Głęboka i przedłużająca się stagnacja uderza nie tylko w Niemców, ale i w całą wspólnotę gospodarczą regionu.